Skoro dieta ketogeniczna bazuje na spożywaniu niemalże samego tłuszczu, w teorii węglowodany w ogóle nie powinny w niej występować. Nie da się tego jednak zrobić. Węglowodany pojawiają się we wszystkich produktach spożywczych i mimo iż w niektórych jest ich naprawdę niewiele, to jednak całkowite wykluczenie ich z diety jest niewykonalne. Nawet mięso zawiera jakieś tam ilości tych makroskładników. Mimo wszystko na diecie ketogenicznej należy zadbać o to, aby podaż węglowodanów była jak najniższa. A jak to uczynić?
Jakie węglowodany można mieć w diecie ketogenicznej?
Tak naprawdę jedynym źródłem węglowodanów na diecie ketogenicznej powinny być warzywa bądź ewentualnie owoce (zawsze z przewagą tych pierwszych). Im więcej dany produkt zawiera węglowodanów, tym mniej musi być go w diecie. Trzeba więc unikać owoców obfitujących w cukry proste. Można kierować się zasadą, że im słodsze one są, tym prawdopodobnie więcej węglowodanów zawierają. Jabłka czy maliny są więc absolutnie zakazane. Wyjątkowym owocem, który akurat bardzo dobrze może się sprawdzić na diecie ketogenicznej, jest awokado, które zawiera mnóstwo tłuszczu i przy tym niewiele węglowodanów. Na pewno warto wykorzystać awokado w momencie, gdy będziemy chcieli stosować wegańską odmianę diety ketogenicznej.
Warzywa w diecie keto
A każda zdrowa dieta musi dostarczać do organizmu jakąś porcję świeżych warzyw, gdyż nie da się ich całkowicie zastąpić mięsem, jajami bądź rybami. Dieta ketogeniczna też będzie je zawierać. Przechodząc na ten tryb żywienia, warto jednak zwracać się stronę warzyw liściastych. Mają one względnie niewiele węglowodanów. Są natomiast istną kopalnią substancji mineralnych, w tym głównie żelaza i wapnia.
